portret

portret

DLACZEGO

O tym, jak dać wolność, jednocześnie ucząc przywiązania.
O tym jak traktować dzieci jednakowo, by jednocześnie wiedziały, że są dla nas jedyne.
O tym jak mimo swojej niechęci, widzieć w ich rodzicach pozytywy.
O tym jak wykonując swoje zadania czasowo, dać pewność, że robimy to na całe życie.
Dlatego, by NASZE DZIECI, zrozumiały dlaczego.

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu

25 listopada 2016

Dziś. Jutro ...

Zobaczyłam rano tytuł,
ale czas miałam teraz by przeczytać,
o kolejnym szeleście 500 złotowych banknotów.

Już kilka razy, mniej lub bardziej dosłownie wypowiadałam się w tym temacie.
Cóż, zdania nie mam pozytywnego mimo, że dostaję, ba nawet jak ktoś przeliczy to dużo dostaję.
Wydaję jeszcze więcej, ale to inna opowieść.
Cóż, zdania nie zmienię i to nie ze względu na teraźniejszość - że piją, że nie dla dzieci, że dla patologi.
Bo wielu tak niestety robi, ale równie wielu te pieniądze dały wielką szansę którą potrafili dobrze wykorzystać.

Żeby nie było wątpliwości, widzę słyszę i szczerze podziwiam tych którzy otrzymane 500+ wydają dla dzieci, na dzieci czy też z dziećmi.

Żeby nie było wątpliwości, podziwiam tych rodziców którzy za (część) 500+ idą sami do fryzjera, dentysty, kupują dla siebie nowy ciuch, czy „wyśmiewany” stary samochód.

Czy pomyśleliście, że to również pieniądze wydane na dzieci.

Na to by zobaczyły jaka ich matka jest piękna i zadbana, że może taka być.
Na to, żeby mogły jak koleżanki, wyjechać z ojcem własnym samochodem do kina.
Na to, żeby nie wstydziły się ubioru i wyglądu swoich rodziców.

Zaryzykuję stwierdzenie, że samo 500+, w pojedynkę – jest do zaakceptowania, ale w połączeniu z… to bomba z opóźnionym zapłonem. 
Czy ktoś zwrócił uwagę, że pojawiają się informacje mówiące, jak to dzięki nowym rządom, coraz mniej dzieci trafia do pieczy zastępczej.
Sukces, wspaniale, o to chodziło …
No nie do końca sukces.

Uśpiona czujność - mniej dzieci, likwidowana rodzinna piecza zastępcza, bo ta instytucjonalna, trudniejsza do wygaszenia.
Uśpiona czujność - dziecko było na wakacjach, ma wyposażenie do szkoły, przynosi kanapki.
Uśpiona czujność – kolejne dzieci w rodzinie. I w wielu wypadkach, tylko jedno skojarzenie, no przecież nie piją, jest ok.

Czy ktoś, ma świadomość, że dzieci trafiają do pieczy zastępczej nie tylko z powodu alkoholu w rodzinie. Że są, takie które w białych rękawiczkach są krzywdzone, a ta krzywda jest po stokroć większa niż pijany dorosły.

Po co to piszę?
Kiedy minie czas, hojnego rozdawania darów.
Kiedy minie czas, ingerowania „najwyższych” w mądre decyzje np. sądów, poparte wiedzą i doświadczeniem.
Kiedy minie czas różnienia, dzielenia i nagonki.
Kiedy minie ...
Przyjdzie czas, opieki, nad wieloma małymi i młodymi ludźmi którzy będą jej potrzebować.
Czy jesteśmy gotowi?
Czy mamy program – Dziś. Jutro. Pojutrze.

?





Brak komentarzy: