I
Kilka
miesięcy temu rozmawiałam z CZŁOWIEKIEM.
za późno, już byłonie wiedziałam o tyma i CZŁOWIEK starał się nie dopuszczać „późnych” myśli do siebie
Za
późno, bo kilka tygodni po tej rozmowie CZŁOWIEK zmarł.
CZŁOWIEK
– Monika Szwaja.
Pierwszy
raz zamieniłyśmy kilka zdań, na Szantach, w przerwie prowadzonego
przez nią koncertu.
Jakieś grzeczności, wpis do książki…
Drugi
i ostatni, na Targach Książki.
Pamiętam
tą niecierpliwą kolejkę, i poczucie, że mamy sobie tyle do
powiedzenia.
Podarowałam
jej wtedy szydełkową lalkę.
Umawiałyśmy
się, na przeprowadzenie konkursu literackiego.
Powiedziała,
że jeśli zdrowie pozwoli.
Nie
pozwoliło.
Mówiłam,
o tym, że uwielbiam czytać jak pięknie a zarazem normalnie
pisze o problemach dzieci i młodzieży. Ona mówiła, że
wcześniej nikt nie rozmawiał z nią o tych wątkach. Większość
zwracała uwagę na układy damsko - męskie.
Ja
w każdej jej książce widzę dziecko – uzależnione, w ciąży,
samotne, rozwodzących się rodziców, nie spełniające ich
oczekiwań, upośledzone, zagubione – dziecko „opisane”
normalnie.
Jego problemy, samotność, decyzje … i dopiero
później mądrych, normalnych dorosłych.
II
fioletowy
motyl
żółta
opaska i trzy czarne kropki
kropka
na dłoni
tatuaż
z malutkimi serduszkami
przypięta
wstążeczka
…
oznaczenie
wyjaśnienia
nie
zadawaj trudnych pytań, bo to ktoś po traumatycznych przeżyciach
nie
zwracaj zbytniej uwagi lecz dyskretnie pomóż, bo to ktoś kto nie
widzi
nie
pytaj o nic tylko pomóż, bo to ktoś kto doświadcza przemocy
bądź
delikatny, bo to ktoś kto stracił dziecko
…
Czy
naprawdę sami z siebie nie mamy wyczucia jak się zachować, żeby
nie urazić, nie litować się, a jednak pomóc.
Czy
naprawdę nie widzimy, nie współodczuwamy.
Czy
naprawdę nie potrafimy, tak normalnie...
Czy
każdą potrzebę, dolegliwość, ułomność musimy oznaczać i
opisywać i podpowiadać:
- to jestem ja, jestem inny, zwróć na
mnie uwagę, a jednocześnie nie zwracaj na mnie uwagi,
-to
inny, musisz być względem niego, miły, uprzejmy, delikatny,
pomocny.
To
kiedyś było i powinno być nadal normalne;
- widzę,
- słyszę,
- kojarzę,
- wiem co zrobić,
- nie jestem nachalny,
-pomagam tyle ile potrzeba,
- nie uzależniam,
- nie poniżam,
- nie jestem uprzedzony …
Brakuje mi CZŁOWIEKA, jego
pięknej normalności w książkach o życiu.
a tytuł, to taki mikro fragment:
A gdzie jest miejsce na miłość - Jacek Mazanec i Kapela za pięć dwunasta
A gdzie jest miejsce na miłość - Jacek Mazanec i Kapela za pięć dwunasta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz