portret

portret

DLACZEGO

O tym, jak dać wolność, jednocześnie ucząc przywiązania.
O tym jak traktować dzieci jednakowo, by jednocześnie wiedziały, że są dla nas jedyne.
O tym jak mimo swojej niechęci, widzieć w ich rodzicach pozytywy.
O tym jak wykonując swoje zadania czasowo, dać pewność, że robimy to na całe życie.
Dlatego, by NASZE DZIECI, zrozumiały dlaczego.

Liczba wyświetleń w ostatnim miesiącu

26 lipca 2016

SOKRATES


Mów żebym Cię zobaczył.”

i mówią
i widzę

obraz poszarpany na maleńkie kawałeczki
niewiele już łączy
większość tematów dzieli

i mówią
i słucham
i chcę zobaczyć coś innego

wracają informacje
których nie rozumiem
a wydawało by się, że słuchać potrafię
nawet więcej
potrafię słuchać ze zrozumieniem

i, nie rozumiem

temat wraca od kilku miesięcy
wydawało się, że podniecenie 500+ minęło

jednak nie
nie napisałam wtedy
to teraz muszę


powiem tak, żeby inni zobaczyli

Nadal uważam, że powinno się ulokować te miliony inaczej, ale ...
Dla wielu rodzin to pieniądze które pozwolą godnie, żyć.
Wydane będą z rozwagą.
Przyniosą radość i pożytek.

Dla dzieci.
Dla dzieci w rodzinie.
Tak starłam się zobaczyć, to co mówili.

Kilka dni później zaczęli mówić, że też dla rodzin zastępczych.
Nie zrozumiałam.
Po dodaniu placówek typu rodzinnego – nie rozumiałam coraz bardziej.
Nie rozumiałam tłumaczenia.
Nie rozumiałam podziału.

Dziecko, bez względu na to gdzie przebywa, jest dzieckiem. 
 
Ma prawo do …,czyli do tego co jego rówieśnicy.
Nie wybiera miejsca gdzie mieszka, nie planuje jacy będą jego rodzice, nie ma wpływu kto i jak będzie się nim zajmował. 

Jeśli ktoś miał plan, że pieniądze pomogą rodzinie, powinien przy tym pozostać.
Jeśli ktoś miał plan, że trzeba wesprzeć dzieci, to wszystkie bez podziałów, na te z sierocińca, bidula, rodziny zastępczej czy biologicznej.
Zasłanianie się kwotami jakie są przeznaczane na dziecko w pieczy rodzinnej i instytucjonalnej, pokazywanie gdzie więcej, gdzie mniej, to zwykła manipulacja. Każdy kto,ma choćby podstawową wiedzę w temacie wie, że ta większa kasa w instytucji, to utrzymanie pracowników, których musi być kilku, bo doba ma 24 godziny, a kodeks pracy mówi o 8 godzinnym dniu pracy. Więc minimum 3 osoby na dobę. Nawet najlepiej zorganizowane małe placówki to zatrudnienie 6 osób. Nie dlatego, że nie chce im się więcej pracować, tylko dlatego, że takie przepisy.


- z jednej strony, pochylanie się nad biednymi sierotkami, że nie mogą na jednym podwórku ze starością i chorobą – zły wpływ na rozwój,
- z drugiej, nie załapałeś się na rodzinną formę, to dowalimy ci jeszcze, nie dołożymy do twojego rozwoju.

Może jakieś pospolite ruszenie, wspierające potrzeby i prawa dziecka, KAŻDEGO DZIECKA, choćby prawo do równego traktowania.


Mów żebym Cię zobaczył.”
Zobaczyłam, dbających o swoje podwórko, a nie o dziecko


 

Brak komentarzy: